Cdn...?

 

  Zawsze kiedyś nadejść musi taki moment w którym nie wiemy co dalej zrobić...?                   I obawiam się, że właśnie do takiego dotarłem. Zwyczajnie pogubiłem się w moich zdjęciach. Nie jestem w stanie tak na szybko określać które ze zdjęć już dodałem, a które jeszcze nie... Nie chciałbym się powtarzać. Najlepszym (chyba) rozwiązaniem będzie gdy zrobię przerwę w dodawaniu nowych zdjęć. Trochę odpocznę, a i Wy przy okazji także. Być może jeszcze tu wrócę. Moje dawne zdjęcia pozacierają się w pamięci, dojdą być może nowe i... jakoś może ruszymy dalej.

Dziękuję wszystkim którzy czasami oglądali moje fotki.

Cdn... być może nastąpi :-) 

😪💔📷🌹 

A może macie jakieś sugestie? Chętnie poczytam - napiszcie :-)

jerzyk

 Dość mocno wystraszony... Urodził się u mnie w wywietrzniku. Zaplątał się w jakieś nitki z gniazda i spadł na ziemię... Nie dość, że młodziutki to jeszcze z lataniem miał problem bo... jerzyk raczej sam nie wystartuje do lotu. Trzeba było podrzucić go w górę. Nie podziękował ale chyba był zadowolony i już sobie dalej sam poleciał

kowalik

 Kowalik dość łakomy...

grubodziób

 Kolejny grubodziób. Nie wiem czy to ten sam co kiedyś? W każdym razie bywa u mnie w ogródku

dzięcioł duży

Przysiadł się do tego chyba na dłużej...

Szpak

 Minę ma chyba trochę niezadowoloną...

Kwiczoł

 Najadłem się i teraz trochę posiedzę...