Strony

poniedziałek, 26 marca 2012

Szpak na... bis

A gdy już braknie czerwonych kulek cisu, skończą się zasuszone owoce 
aronii i wszystkie inne smakołyki przykryje śnieg to... 
zaczyna się "okupacja" miejsca gdzie słonecznik jest w ciągłej dostawie.
Jeść już nie mogę, ale co mi szkodzi jeszcze trochę posiedzieć.
Odpocznę chwilkę i skoczę na sąsiednią gałązkę 
gdzie tym razem pojawiło się jeszcze coś innego.
Bardzo smaczny zestaw - nawet dla mnie. 
Łuskany słonecznik, pokruszone orzechy i inne 
jeszcze pyszności, a wszystko to 
zatopione w pysznym tłuszczyku. 
Palce, tzn pazurki lizać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz