Mewa śmieszka, śmieszka (Chroicocephalus ridibundus).
Nie wiem, która z nich to pani, a który to pan smieszka(ek). W każdym bądź razie zaloty ich były bardzo widowiskowe by nie powiedzieć... śmieszne! A może tak tylko mi się wydawało?
Bo ostatecznie umizgi pana do pani zostały zauważone i zakończone happy endem czego nie mogę niestety pokazać ze względu na wczesną porę (publikowania tych zdjęć ;-)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz