Zdjęcie

Zdjęcie

Co ja tu robię?

Robienie zdjęć do szuflady ma swoje dobre i gorsze strony.
Nadmierne afiszowanie się nimi, a tym bardziej zmuszanie innych do ich oglądania to także zły pomysł.
Cóż więc pozostaje?
Zaprosić Cię miły Gościu - jeśli masz ochotę abyś zobaczył cóż tak zafascynowało zwykłego fotoamatora,
że postanowił zachować "tę" chwilę na dłużej w pamięci...

Nie aspiruję do nagrody World Press Photo, nie pieję z zachwytu nad każdym zdjęciem, ale...
Jeśli nie masz co zrobić z wolnym czasem...
Jeśli lubisz przyrodę, a krytykanctwo Ci obce...
Jeśli nie trzymasz się ortodoksyjnie kanonów fotograficznych... popatrz.
Fotografuję sobie a muzom.

czwartek, 29 marca 2012

Tłumaczę się...

Uważni Czytelnicy i osoby oglądające mój blog, a tacy z całą pewnością są większością - zauważyli już dawno, ze fotki się powtarzają. Może nie tyle same fotki co przedstawiane na nich "tematy".
I mają rację. Nie wynika to jednakże z mojej amnezji lecz jest to działanie świadome i wynikające z nadmiaru zdjęć o tej samej tematyce. Proszę się także nie obawiać, że zanudzę Was publikując dziesiątki zdjęć z np. tym samym ptaszkiem czy robaczkiem w podobnej "pozie"
Tak więc było kilka dzięciołów, kowalików, sikorek. Będą jeszcze. Będą takie same robaczki, kwiatuszki czy inny temat moich fotografii.
Jeśli ktoś nie ma ochoty oglądać podobne ujęcia łatwo kliknąć myszką na następny post i po kłopocie.
Podpisy pod zdjęciami nie powinny się powtarzać bo każde nowe zdjęcie to nowa improwizacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz