To jest on czyli kto? Pan zięba, zięb, a może ziąb ;-)
Bywa u mnie, a jakże. Trochę zamieszania wprowadza, bo trzeba wtedy
odrobinę zmienić sposób dokarmiania. Zięby mają w zwyczaju wyszukiwać
pokarm na ziemi, a nie podfruwać do wiszącego karmnika.
Dlatego też muszę pamiętać by dodatkową porcję ziaren rozsypywać właśnie
na ziemi. Gorzej (dla zięby) gdy "zaśpi" i przyleci trochę później.
Reszta ptasiego towarzystwa (niemieszcząca się w karmniku) dokładnie wyzbiera
wszystko wokoło no i... po obiedzie.
Acha, dodam jeszcze dla niewtajemniczonych, że zięba to
ptak wielkości wróbla. Podobna jest do jera, ale ma
zielonkawy, nie biały kuper, błyszczące szerokie pręgi na skrzydłach i białe obrzeżenia sterówek.

Ma taki ładny niebieski szaliczek, że może nie przeziębi gardła, jak w tym wierszu: usiadła zięba na dębie...
OdpowiedzUsuńBędzie zięba i na dębie, będzie.
UsuńMoże nie w takiej okazałości, ale za to na dębie.